Rozmiar: 2657 bajtów

Rozmiar: 16204 bajtów


Witalne ataki i witalna obrona

Dotychczas mówiliśmy tylko o atakach "energetycznych". W atakach tego typu impuls negatywny dostaje się początkowo do powłoki "energetycznej" (spadek tonusu i nieprzyjemne odczucia w ciele), potem zaś rozprzestrzenia się również na dwie pozostałe powłoki - witalną i mentalną. Ze wszystkich możliwych ataków psychicznych ten jest najbardziej rozpowszechniony. Zarazem jest to atak najbardziej kompletny i najniebezpieczniejszy dla zdrowia odbiorcy.

Istnieją jeszcze dwa typy ataku psychicznego - witalny i mentalny. W odróżnieniu od ataków energetycznych, ataki te są mniej zauważalne. Ataki witalne przejawiają się bezpośrednio w sferze emocji, pomijając sferę energetyczną (aczkolwiek przewlekła utrata równowagi emocjonalnej może się odbić również na ogólnym stanie psychofizjologicznym). Natomiast ataki mentalne przejawiają się w sferze intelektu. Ataki witalne mają na celu "zaćmienie światła", natomiast mentalne - ogólną zmianę kierunku, sprowadzenie na manowce.

Zagadnienie ataków tego typu nie jest tak aktualne jak zagadnienie ataków energetycznych z trzech powodów. Po pierwsze - nie są tak rozpowszechnione jak ataki "energetyczne". Po drugie - nie stanowią bezpośredniego zagrożenia dla zdrowia, dotycząc jedynie naszej czystości emocjonalnej i klarowności mentalnej. Po trzecie - jako atak mogą one być rozpatrywane jedynie przez ograniczoną liczbę osób. Ponieważ u przeważającej większości ludzi jeśli idzie o czystość i klarowność, sprawy tak się mają, że dodatkowo "narzucona" nieczystość praktycznie nie zmienia ogólnego obrazu. Innymi słowy, człowiek nie potrafi odróżnić "ataku" od jednej z normalnych dróg własnych myśli czy emocji.

Gdy człowiek z jakiegoś powodu uważa swój stan emocjonalny za zupełnie niewłaściwy dla siebie i całkowicie "narzucony" z zewnątrz, myli się głęboko. Jeszcze teozofowie zaznaczali, że złe uczucia i myśli muszą znaleźć w aurze odbiorcy pokrewne sobie wibracje. Właściwie, wychodzący od induktora ładunek emocjonalny jest jedynie katalizatorem, wzmacniaczem określonych procesów już obecnych u odbiorcy. Jeśli w witalnym ciele odbiorcy brak jest wibracji pokrewnych wibracjom przychodzącym z zewnątrz, to te ostatnie w ogóle nie będą skutkowały.

Oto dlaczego mówi się, że czyste serce i umysł są najlepszymi obrońcami przed każdym nieprzyjacielskim atakiem. Ponieważ takie czyste serce i umysł tworzą witalne i mentalne ciało, które nic reaguje na niskie wibracje. Jeśli zła myśl wysłana ze złym zamiarem zderzy się z takim ciałem, jedynie się od niego od-bijr (przy czym z siłą proporcjonalną do tej energii z jaką w niego uderzyła) i pomknie z powrotem wzdłuż linii najmniejszego oporu, czyli wzdłuż dopiero co utorowanej drogi, i uderzy w swego twórcę. Ponieważ zaś posiada on w swych ciałach witalnych i mentalnym materię podobną do materii wytworzonego przez niego myślokształtu, ulegnie działaniu wibracji odpowiedzi ciężar niszczących skutków, które zamierzał wywołać u innej osoby. W ten sposób "przekleństwa powracają do rodzimego kurnika". Wynika stąd również, że nienawiść i nieżyczliwość wobec dobrego i wysoko rozwiniętego człowieka, ma bardzo poważne skutki: skierowane przeciwko niemu myśłokształty nie mogą mu zaszkodzić, są odbijane z powrotem i skierowują się przeciwko swemu twórcy. Lecz "dopóty, dopóki w mentalnym ciele człowieka pozostają jakieś grube rodzaje materii, związane ze złymi lub egoistycznymi myślami, jest on otwarty wobec tych, co życzą mu źle"*11. Analiza literatury teozoficznej wykazuje, że bez względu na używaną terminologię teozofowie faktycznie pracowali jedynie w zakresie witalnym, i praktycznie nie przestali utożsamiać się z ciałem mentalnym. Wskazywał jeszcze na to Sri Aurobindo.

---------

11* - Annie Bessant, Ch. Leadbeater "Myśłokształty". 1906. str. 39-40

---------

Czasem mówi się, że najlepszą obroną przed każdym atakiem jest zupełne wybaczenie przeciwnikowi. Jednak za piękną fasadą powszechnego przebaczenia kryje się jeden z licznych paradoksów świata biofizycznego, nieznającego hipokryzji. Rzecz w tym, że według podanej wyżej teozoficznej interpretacji mechaniki ataku witalnego, wybaczenie absolutne jest jednocześnie absolutną inwoltacją przeciwnika, "absolutnym kontrude-rzeniem poniżej pasa", przeciw któremu nie ma obrony. Aczkolwiek w tym przypadku napastnik nikogo poza sobą nie może obarczać winą. Tym nie mniej wynika z tego, że w sprawach wojny i pokoju nie można być "dobrym". Wielkoduszne "pozostawianie martwym chowanie swych nieboszczyków"jest jednak nikczemnością. Człowiek, którego stać na wybaczenie każdemu, powinien doprowadzić do wybaczenia wzajemnego.

Patanjali zaleca w przypadku ataków witalnych "myślenie o czymś przeciwnym"*12. Za rozszerzoną formę tej obrony można uważać wypracowanie u siebie do wszystkiego co żyje stosunku opartego na współczuciu. Taki stosunek staje się możliwy jedynie wskutek głębokiego uświadomienia sobie tej otchłani niewiedzy, w której pogrążeni są ludzie z niewiedzy życzący i czyniący źle, z niewiedzy też cierpiący przez takich samych jak oni. U człowieka, który osiągnął doskonałość w uświadomieniu sobie tego, każda przychodząca z zewnątrz emocja negatywna, stymuluje emocjonalną reakcję współczucia do nieżyczliwej osoby, czyli reakcję emocjonalną przeciwstawnego charakteru, która łagodzi nieuniknione kontruderzenie.

---------

12* - Yogasutry, 2.33

---------

Dla tych, którzy nie są zdolni do współczucia, proponowana jest inna forma obrony, zwana "absorbcją" lub wchłonięciem. Jest to swego rodzaju "witalne aikido" - wykorzystuje się tu siłę przeciwnika. Wybieg polega na tym, żeby oddzielić "składową ilościową" narzuconej emocji (siłę ładunku) od jej "składowej jakościowej" (negatywnego zabarwienia). Przy czym siła jest wchłaniana, natomiast negatywne zabarwienie jest odrzucane, i jeśli się chce może być obiektem kontemplacji estetycznej.

Autor uważa zresztą, że używanie podobnych wybiegów i wplątywanie się do tego typu afer witalnych jest niewłaściwą metodą wykorzystywania sił przeciwnika. Wrócimy do tego zagadnienia w rozdziale dwudziestym.

Rozmiar: 2657 bajtów