Rozmiar: 2657 bajtów

Rozmiar: 16204 bajtów


Mechanizmy ataku psychicznego

Im bardziej świadomy jest człowiek, im klarowniej odbiera sytuację, tym mniej potrzebuje obrony psychicznej. Chodzi tu o konieczność rozróżniania procesów, które zachodzą w trzech otaczających nas "powłokach". Rozpatrzmy pokrótce ten tradycyjny "przestrzenny" model świata wewnętrznego.

Jak wiadomo człowiek może percepować przedmioty nie tylko świata zewnętrznego, lecz też i wewnętrznego. W świecie wewnętrznym istnieją co najmniej trzy jakościowo różne typy obiektów percepcji: intelektualne, emocjonalne i tzw. "energetyczne" tj. specjalny typ odczuć związanych z tonusem psychofizjolo-gicznym. Te trzy jakościowo różne strefy wewnętrznej percepcji są zewnętrznymi dla tego, kto je obserwuje; one go "otaczają", otrzymując w związku z tym nazwę "powłok" lub "ciał subtelnych" - mentalnego, witalnego i eterycznego.

Najściślej do nas przylega powłoka intelektualna, dalej idzie powłoka emocjonalna, a po niej "energetyczna". W tym modelu hierarchiczna kolejność powłok określana jest stopniem naszego naturalnego z nimi utożsamiania się. Najłatwiej człowiek oddziela tę część "siebie", która tworzy część świata zewnętrznego - swe ciało fizyczne, "powłokę fizyczną". W razie konieczności człowiek potrafi zwykle bez specjalnych trudności obserwować swe ciało jako "nie ja", lecz wspomniane wyżej trzy powłoki wewnętrzne są przez niego doświadczane jako pewne, całe niepodzielne "ja". Jednakże ważną sprawą jest nauczenie się rozróżniania tych powłok, ponieważ atak psychiczny odbywa się właśnie na planie psychicznym.

Gdy induktor (napastnik) posyła do percepienta (potencjalnej ofiary) ładunek negatywny, proces ten zachodzi na najbardziej zewnętrznym z wewnętrznych poziomów, czyli na poziomie energetycznym. "Ładunek negatywny" przenika do tej powłoki i wywołuje, jak się teraz mówi, ostre zaburzenie jej równowagi energetycznej, rozsynchronizowanie się jej "dynamicznej struktury przestrzenno-falowej", zniekształcenie jej "struktury siłowej" itd. Percepient doświadcza to subiektywnie jako spadek ogólnego tonusu psychofizjologicznego, uczucie ogólnej słabości, spadku sił lub jeżeli wrażliwość jego jest wystarczająco rozwinięta - jak specyficzne odczucia w różnych obszarach doświadczanego przez niego "schematu ciała" (czyli w tzw. "centrach" lub czakrach).

Należy podkreślić, że w absolutnej większości przypadków ostry spadek tonusu zachodzi wskutek naturalnej niezgodności indywidualnych charakterystyk pól, nie zaś wskutek zamierzonego ataku psychicznego. W przypadku takiej niezgodności pole silniejsze na jakiś czas rozsynchronizowuje pole słabsze.

A więc obiektywnym przejawem pierwszej fazy ataku psychicznego, tj. przeniknięcia ładunku negatywnego do naszej powłoki energetycznej, jest spadek ogólnego tonusu psychofizjologicznego lub wystąpienie jakichś negatywnych odczuć w "schemacie ciała". Trzeba powiedzieć, że ta wyrazista w swej oczywistości faza ataku psychicznego jest dla percepienta całkowicie nieszkodliwa. Powłoka energetyczna jest bardzo ruchliwa, stale rejestruje zmiany otoczenia energetycznego, przy czym jest to funkcja informacyjna i jest spełniana tym bardziej skutecznie, im czulej i pełniej reaguje na dowolne formy oddziaływań zewnętrznych, niezależnie od ich charakteru.*1

---------

1* - P.K.Anochin wskazywał, że w razie konieczności układy funkcjonalne organizują swą działalność, przedsięwziętą w celu osiągnięcia korzystnego efektu, nie licząc się ze stratami energii. W przypadku powłoki energetycznej takim korzystnym celowym biologicznie skutkiem jest dokładna i bezstronna informacja o charakterze oddziaływania zewnętrznego; oczywistym jest, że wynik korzystny dla układu funkcjonalnego może nie zbiegać się z pożytecznym skutkiem, którego spodziewa się człowiek, może on być dla niego niemiły. Patrz: J.P.Iljin "Teoria systemu funkcjonalnego a stany psychofizjologiczne" - w "Teoria systemów funkcjonalnych w fizjologii i psychologii" Moskwa, 1978.

---------

I jeżeli nie dochodzi to do powłok wewnętrznych - emocjonalnej i intelektualnej, to żadne oddziaływanie zewnętrzne nie jest w stanie na czas dłuższy zmienić patologicznie ich struktur, zakłócić ich stabilności, spowodować "zniszczenia" itd. Jeżeli nie są dotknięte głębsze warstwy, nawet w przypadku braku jakiejkolwiek specjalnej obrony, skutek ataku psychicznego sprowadza się wyłącznie do spadku tonusu fizycznego i słabości ogólnej, która może trwać od dwóch godzin do dwóch dni.

Jednak całe nieszczęście polega na tym, że ludzie w większości przypadków nie są w stanie rozróżniać swych powłok, nie są w stanie z dystansu obserwować życie swych bardziej powierzchniowych powłok. Dlatego ładunek negatywny przenika bez przeszkód powłokę energetyczną, dostając się do powłoki emocjonalnej.

Przejawia się to w ten sposób, że człowiekowi pogarsza się nastrój, staje się on drażliwy, zgaszony i rzutuje swe emocje do wewnątrz, bądź na zewnątrz. Mówiąc krótko przeniknięcie ładunku negatywnego do powłoki emocjonalnej subiektywnie jest doświadczane w całym zakresie negatywnych stanów emocjonalnych, specyfika których jest determinowana poprzez temperament percepienta i przez inne czynniki indywidualne, przy czym wszystko to łączy się z negatywnym stanem fizycznym (wskutek zaistnienia przebicia powłoki energetycznej).

W końcu nasz percepient zaczyna się niepokoić: niepokoi go jego stan. Usiłuje więc wyjaśnić, z czym jest to związane. Świadczy to o tym, że z powłoki emocjonalnej (witalnej) ładunek negatywny przeniknął do powłoki intelektualnej (mentalnej).

Percepient zaczyna się zastanawiać nad swym stanem, zaczyna szukać jego przyczyny. Tu właśnie do niego dochodzi: "Przecież dokonano na mnie ataku psychicznego!" (Aczkolwiek nie jest wykluczone, że po prostu się przejadł w czasie obiadu). Zaczyna on ze wszystkich stron badać ten temat - to włączyła się wyobraźnia . Gdy zaś przy tym jeszcze się przestraszy...

Koniec. Można powiedzieć, że atak się powiódł - cel został trafiony. Trzeba zaznaczyć, że "ładunek negatywny" sam w sobie jeszcze nie niesie choroby, czy czegoś podobnego, aczkolwiek może być jakościowo ukierunkowny na wykonanie tego lub innego konkretnego zadania dywersyjnego. Sam przez się stwarza jedynie odpowiednią patogenną "dominantę negatywną", ognisko dominującego pobudzenia w świadomości percepienta na wszystkich jego poziomach - mentalnym, emocjonalnym i energetycznym. Ta negatywna dominanta niszczy równowagę i prowadzi do ogólnego rozsynchronizowania na wszystkich trzech wskazanych poziomach, co stwarza idealne warunki do zachorowania.

Rozmiar: 2657 bajtów